Jakie są ceny nieruchomości w Hiszpanii w porównaniu z Polską?

Od kilku miesięcy polskie media rozpisują się o hiszpańskich domach “tańszych niż warszawska kawalerka”. Również po wyszukiwarce Google widać, że Polaków nurtuje, jak to możliwe, że posiadłość może być opłacalna finansowo w tak popularnym wśród turystów kraju, gdzie panuje przyjemny klimat, jest mnóstwo słonecznych dni w Europie i gdzie, dzięki przynależności do Unii Europejskiej, można przeprowadzić się lub tymczasowo rezydować w zasadzie bez większych trudności.

Atrakcyjność rynku nieruchomości w Hiszpanii wynika z wielu czynników i tak, jednym z nich, jest czynnik ekonomiczny. Nie oznacza to jednak, iż jest to rynek, z którego możesz wybierać bez liku, a znalezienie wymarzonego domu zajmie zaledwie jedno popołudnie.

Dom w Hiszpanii – cena

Zakup nieruchomości na południu Europy był od wielu lat celem wielu obcokrajowców, ponieważ hiszpańska kultura ma wielu miłośników. Jednak w ostatnim czasie istotnym powodem stało się spopopularyzowane stwierdzenie, że ceny domów w Hiszpanii są niższe, niż w Polsce.

Biorąc pod uwagę obszar całego kraju, obecnie za mieszkanie nad Wisłą zapłacimy średnio za metr kwadratowy 11 734 złotych, z kolei w Hiszpanii 2176 euro, czyli ok. 9792 złotych. Aby porównanie było jednak adekwatne, warto przyjrzeć się regionom najbardziej pożądanym, takim jak wielkie miasta czy tereny nadmorskie, oraz typowi nieruchomości i specyfice rynku.

Najważniejsza jest lokalizacja

Osoby, które szukają domu w Hiszpanii najczęściej nie myślą o przeprowadzce na stałe, a bardziej o drugiej posiadłości, która służyłaby jako dom wakacyjny lub inwestycja pod wynajem. W takiej sytuacji, istotnie – średnia cena za metr kwadratowy nawet na terenach takich jak Wyspy Kanaryjskie czy Andaluzja, może wypaść lepiej, niż mieszkanie w Warszawie, Krakowie czy Gdańsku.

Oczywiście, można porównać miasta do siebie najbardziej podobne. Na przykład, obecnie w stolicy Polski – jak donosi zametr.pl – koszt posiadłości to zakup rzędu 16-18 tysięcy złotych. Różnica między rynkiem pierwotnym a wtórnym nie jest aż tak drastyczna. W Madrycie z kolei, mowa o kwocie 3700-4500 euro, zatem 16-20 tysięcy złotych.

Jednak w centrum zainteresowania Polaków, którzy mieszkają w dużych polskich miastach nie są metropolie takie jak stolica Hiszpanii czy Barcelona, ale miejscowości nadmorskie – dobrze skomunikowane z większym ośrodkiem miejskim, ale tuż przy plaży, najlepiej z widokiem na morze. Jak wspominaliśmy w artykule o ulubionych regionach Polaków, ogromną popularnością cieszą się Costa Blanca, w tym na przykład Costa Calida, Costa del Sol czy wyspy. Rozpiętość cenowa oczywiście będzie ogromna zależnie od tego, czy szukamy skromnego mieszkania w bloku i interesują nas tanie nieruchomości, czy mierzymy bardziej w domy wolnostojące albo apartamenty i penthousy na kameralnych, strzeżonych osiedlach, w zabudowie szeregowej.

Kawalerka w Polsce kontra mieszkanie na Costa del Sol

Załóżmy, że poszukujesz mieszkania na rynku pierwotnym na Costa del Sol, na przykład w miejscowości Estepona. Jeśli szukasz czegoś dla swojej rodziny, prawdopodobnie będzie to nieruchomość z przynajmniej dwoma pokojami. Jak szacuje Fotocasa, zapłacisz za nią średnio 4099 euro za metr kwadratowy, co daje nieco ponad 18 tysięcy złotych. To cena zbliżona do tej w Warszawie, Krakowie czy Gdańsku. Estepona bynajmniej nie jest stolicą Hiszpanii, ale posiada wiele walorów, które mogą sprawić, że jej rzeczywista wartość może być porównywanie wysoka.

Mowa o malowniczej i popularnej miejscowości nadmorskiej, oddalonej zaledwie godzinę drogi od Malagi, z linią brzegową 21 kilometrów i ponad 320 dniami słonecznymi. Oferuje niesamowite widoki, a liczne lokale usługowe sprawiają, że idealnie nadaje się i do zamieszkania i może być dobrą inwestycją dzięki wynajmie krótkoterminowemu turystom. Dodatkowo wiele osiedli może cieszyć się basenem oraz różnymi mniejszymi i większymi udogodnieniami. Takich “Estepon” jest więcej.

Stabilność rynku i potencjał wzrostu

Opłacalność to oczywiście nie tylko kwestia kosztu nabycia nieruchomości, ale i cały kontekst gospodarczy, geopolityczny i geograficzny. Hiszpania jest krajem o względnie stabilnej sytuacji ekonomicznej, jak i politycznej. Owszem, ceny mieszkań konsekwentnie rosną, jednak sytuacja mieszkaniowa jest stabilniejsza, niż w Polsce. Ogromną przewagą jest niezwykłe położenie tego kraju – morze i piaszczyste plaże, łagodne zimy, wyjątkowa architektura. Mieszkanie na południu Europy ze względu na bogactwo flory i fauny oraz możliwość przebywania na świeżym powietrzu ma zbawienny wpływ na zdrowie.

Wracając jednak do naszego pierwszego pytania – dlaczego Hiszpania, rynek tak atrakcyjny, nadal oferuje tanie domy? Jeśli zainteresowanie tym krajem jest tak duże, nieruchomości powinny być wręcz droższe niż w Polsce.

Powodów jest conajmniej kilka. Po pierwsze Hiszpania to kraj o bardzo dużej powierzchni, w którym nadal może budować się dużo nowych inwestycji. Jednak najważniejszy czynnik to nadpodaż nieruchomości. Przed kryzysem w 2008 roku, w okresie boomu budowlanego w Hiszpanii zbudowano bardzo dużo posiadłości, a okres prosperity wręcz zachęcał Hiszpanów do posiadania więcej, niż jednego domu. Chociaż kraj przestawił się w pewnym momencie na sprzedaż, Hiszpania wciąż dysponuje nieruchomościami, które nie znalazły nabywców. Ta nadpodaż może utrzymywać ceny na niższym poziomie, zwłaszcza w mniej popularnych lokalizacjach.

Szukanie igły w stogu siana?

Obecność wielu stosunkowo tanich domów nie jest jednak jednoznaczna z łatwością ich znalezienia. Sporo nieruchomości w Hiszpanii ma swoje ukryte pułapki, na które należy uważać. Mieszkania z drugiej ręki wymagają często generalnego remontu, dodatkowo nie wszystkie miejscowości i ich dzielnice są odpowiednio atrakcyjne czy bezpieczne. Temu południowemu państwu nadal ciąży także problem tzw. dzikich lokatorów (okupas), co sprawia, że domy na sprzedaż wymagają albo działania prewencyjnego w postaci odpowiednich zabezpieczeń, albo jeśli problem już istnieje, batalii sądowej.

Dlatego Polacy istotnie powinni zainteresować się nabyciem nieruchomości w Hiszpanii, ale mając na uwadzę, że warto sięgnąć po pomoc Personal Shoppera, który wesprze w szukaniu oferty opłacalnej finansowo oraz nie niosącej za sobą większych trosk.